Rowerowa ścieżka dydaktyczna „Do rezerwatu leśnego Retno” (około 10 km)
Ścieżkę opracował dyr. Brodnickiego i Górznieńsko-Lidzbarskiego Parku Krajobrazowego Marian Tomoń. Trasa została wytyczona nad trzema jeziorami Pojezierza Brodnickiego na obszarze BPK.
Wycieczkę proponujemy rozpocząć na granicy Pokrzydowa i Gaju, skąd prowadzi droga do Tęgowca. Zjeżdżamy do tablicy informacyjnej nad jeziorem Retno po lewej stronie drogi, ale wcześniej zatrzymujemy się przy obelisku z tablicą pamięci, którą ustawiono w lesie około 100 m na południe od jeziora, także po lewej stronie trasy.
„Retno”
Jest rezerwatem przyrody od 1981 r., obejmującym 33,6 ha lasu na stromych zboczach, dochodzących do 40 m na zachodnim brzegu jeziora Retno, najwyższych na Pojezierzu Brodnickim. Osobliwością rezerwatu jest występowanie jedynego na Pojezierzu Brodnickim fragmentu wilgotnego grądu kokoryczkowego ze zdrojówką rutewkowatą. W dwupiętrowym z reguły drzewostanie spotkamy dąb bezszypułkowy, grab zwyczajny, lipę drobnolistną, sosnę pospolitą, wiąz górski, świerk zwyczajny, modrzew europejski i olszę czarną. Podszyt jest przeważnie gęsty i urozmaicony gatunkowo, a runo bogate.
Szczególnie urokliwie i kolorowo jest w rezerwacie jesienią, a o każdej porze roku nad wodą jeziora można obserwować różne ptaki.
Legenda
Powiadają, że kiedyś na miejscu jeziora była ludna wieś, w której miał być nawet kościół filialny. Mieszkańcy wsi byli podobno bardzo źli i występni.
Pewnego razu wsadzili świnię do łóżka i posłali po proboszcza w Pokrzydowie z wezwaniem niby do chorego. Kiedy ksiądz przybył, grzeszni mieszkańcy Retna zrywali boki ze śmiechu, uważając rzecz całą za dobry dowcip. Wkrótce spotkała ich za to zasłużona kara boska. Wieś zapadła się wraz z mieszkańcami, a na jej miejscu utworzyło się jezioro. Po latach rybacy znajdowali w wodzie różne przedmioty, które kiedyś należały do mieszkańców Retna. Podobno wyłowili nawet krzyż z wieży zatopionego kościółka. Wśród starszych ludzi jeszcze niedawno byli tacy, którzy w głębinie słyszeli jęk pokutujących grzeszników.
Tęgowiec - Strzemiuszczek
Z miejsca widokowego na jezioro wspinamy się na prawie 40 - metrowe zbocze jeziora i w lewo docieramy do zabytkowej leśniczówki „Tęgowiec”, zbudowanej w 1912 r. Taką samą datę odczytamy na przydrożnym krzyżu w Strzemiuszczku. Sprzed leśniczówki trasa prowadzi przez las wzdłuż malowniczego głębokiego jaru, utworzonego przez ciek wodny wpływający do jeziora Strzemiuszczek. Po dość stromym zjeździe docieramy do brzegu tego jeziora i kierujemy się w prawo, aby za brzozowym laskiem skręcić w pierwszą drogę polną w lewo.
Osada Strzemiuszczek - nad jeziorem o tej samej nazwie, przepływowym, połączonym z jez. Strażym i Kurzyny - otoczona jest rozległymi bagnami, z wyjątkiem wysokiego południowego brzegu, wznoszącego się do 20 m nad poziom lustra wody. Kilkanaście lat temu jezioro było niemal całkowicie zarośnięte, a po zarybieniu amurem w latach osiemdziesiątych zostało niemal całkowicie pozbawione roślinności wodnej. Pod koniec XVIII w. stanowiło donację klasztoru reformatów w Brodnicy, zaś po roku 1837 stanowiło własność miasta Brodnicy. Dzisiaj w Strzemiuszczku można spotkać oryginalne nazwy „ulic”, na przykład: Armii Ludowej albo Jacka Soplicy.
Legenda
Kiedyś przed wielu laty w miejscu obecnej wsi Strzemiuszczek rosła dzika puszcza. Lasy, torfowiska oraz znajdujące się tutaj jezioro należały do pewnego zasłużonego w bojach rycerza. Tenże, chcąc poszerzyć pola uprawne, postanowił przy pomocy chłopów wykarczować część puszczy. Plan swój zaczął realizować od sprowadzenie upatrzonego poddanego chłopa na brzeg jeziora. Nie zsiadając z konia, pokazał mu ręką przybliżone granice lasu, przeznaczonego do wyrębu i przyszłego gospodarstwa. Gdy to czynił, but wysunął się mu się ze strzemienia, co widząc usłużny chłop, włożył nogę swego pana na dawne miejsce. Rycerz miał już odjeżdżać, ale zapytał jeszcze, jaką nazwę dać przyszłemu gospodarstwu. Ten nie śmiał, a może nie potrafił znaleźć stosownej nazwy. Wówczas pan rzekł: „Niech się nazywa Strzemiuszczek na pamiątkę, że mi pomogłeś włożyć nogę w strzemię”. Dodać tutaj wypada, że w całej Polsce nie znajdziecie drugiej wioski o takiej nazwie.
Po przebyciu około 2 km ścieżki brzegiem lasu z widokami na jezioro Strzemiuszczek i minięciu po lewej stronie wspomnianego przydrożnego krzyża z ramionami zakończonymi kulami docieramy na most nad Skarlanką.
Grzmięca - Gaj
Mostek znajduje się na szlaku kajakowym Skarlanki. Do kwietnia 2007 r. najbardziej charakterystycznym i rozpoznawalnym znakiem tego miejsca był widok brzozy wyrastającej pionowo z olszy rosnącej poziomo nad wodą rzeki. Obecnie na brzegu Skarlanki wyrasta inna brzoza, która także pochyla się ku wodzie.
Przy mostku przebiega 4 - kilometrowa przyrodnicza ścieżka dydaktyczna „Bobrowiska” m.in. ze śladami zgryzów i nor bobrowych, która rozpoczyna się przy siedzibie BPK i wiedzie wzdłuż zachodniego brzegu Skarlanki do jeziora Kochanka i z powrotem do Grzmięcy.
Grzmięca jako miejscowość istniała prawdopodobnie już w XIV w. Wtedy funkcjonował tutaj młyn o dwóch kamieniach wykorzystujący siłę wody Skarlanki na przesmyku pomiędzy jeziorami Kurzyny i Strażym. Na miejscu dawnego tartaku, który spłonął, zbudowano nowy (obecnie nieczynny) murowany z drewnianymi przybudówkami. Jedna ze śluz znajduje się powyżej zabudowań i służy do regulacji poziomu wody. W budynku tartaku mieści się funkcjonująca mała hydroelektrownia. Tutaj znajduje się Zakład Gospodarki Rybacko - Wędkarskiej, należący do Okręgu PZW w Toruniu. W nowoczesnym ośrodku wylęgu i podchowu narybku każdego roku jest wypuszczanych 35.000 młodych jesiotrów ostronosych głównie do Drwęcy, w której niegdyś ryby te odbywały tarło.
W Grzmięcy w pobliżu jez. Strażym, przy szosie Zbiczno - Jajkowo spotkamy dwa około 350 - letnie pomnikowe dęby znane jako „Adam i Ewa”. Obecnie po jednym z drzew pozostał tylko fragment pnia.
Do zamknięcia pętli rowerowej ścieżki dydaktycznej pozostało nam jeszcze obejrzenie siedziby Brodnickiego Parku Krajobrazowego i jej otoczenia w Grzmięcy oraz przydrożnej kapliczki i oczka wytopiskowego we wsi Gaj.